NIEPOROZUMIENIA, PRZEŚWIADCZENIA I MITY NAJPOWSZECHNIEJSZE

a niepotrzebne lub i szkodliwe

Photo: Brad Flicking, flickr.com, CC BY 2.0

[1] "Jedna duża awaria prądu zniszczy cywilizację"

  • Źródło nieporozumienia. Rozszerzenie obaw wynikających z naszego faktycznego uzależnienia od prądu na cyfrowe technologie lub wręcz przypisanie mu jakiegoś szczególnego zagrożenia; w rzeczywistości jesteśmy uzależnieni od stałych dostaw prądu, bez którego toniemy w ciemnościach i zimnie (nawet ogrzewanie gazowe wymaga zasilanie elektrycznej pompy), nie jesteśmy w stanie kupić nawet chleba (kasy fiskalne), a niedługo nie będziemy w stanie się przemieszczać (samochody elektryczne)

  • Jak jest naprawdę? Jest wręcz odwrotnie. Nowoczesne technologie mobilne są stosunkowo najmniej zależne od stałych dostaw zasilania. Smartfon działa co najmniej dobę i można go ładować nawet energią słoneczną* lub ręcznym dynamem. Stacje przekaźnikowe mobilnej telefonii i internetu sprawnie działają nawet w krajach afrykańskich na terenach nigdy nie zelektryfikowanych. Na ziemiach poza wszelką cywilizacją techniczną lub dotkniętych wielkimi katastrofami to właśnie technologie mobilne ratują zdrowie i życie, zapewniają komunikację, dostęp do informacji, edukację, bankowość etc.

________________________________

Ciekawostka: jeden z chińskich producentów produkuje masowo w Afryce (i tam sprzedaje) nowoczesne, a tanie smartfony (30$) specjalnie dostosowane do potrzeb szybkiego ładowania na targowisku (na terenach niezelektryfikowanych komórki ładuje się np. u handlarza dysponującego generatorem lub akumulatorem).

Ciekawostka: najtańszy smartfon świata jest produkowany w Indiach i kosztuje tam (w przeliczeniu) 14 złotych (2018). Jest pełnowartościowy: ma 4-rdzeniowy procesor, 1GB RAM, 4" ekran IPS, dwa aparaty, lampę błyskową/latarkę, dwa gniazda SIM, gniazdo microSD, radioodbiornik i łączność 3G.

Fot. 1. Ta kilkuwatowa bateria słoneczna wystarczy do zapewnienia stałego działania kilku smartfonów (w Afryce) lub jednego (w Polsce) i kosztuje kilkadziesiąt złotych.
*Uwaga: słońce w Polsce nie świeci tak mocno, jak w niektórych krajach afrykańskich. Dostępne w polskich marketach małe "solarne powerbanki" u nas de facto nie działają! W Polsce zadziała poprawnie panel taki jak na Rys. 1. lub Rys.2.
Fot. 2. Składany panel solarny 5V/2A z wyjściem USB (52 cm długości po rozłożeniu) zadziała nawet w polskich warunkach. W chińskim sklepie kosztuje 21$.

Inne nieporozumienia - niebawem.

W planach: mity dotyczące niektórych aspektów szkodliwości, funkcjonalności, ograniczeń dostępu i obsługi etc.